Strony

Translate

sobota, 26 kwietnia 2014

Jan Paweł II Wielki

Trudno zrozumieć skąd biorą się dzisiaj zastrzeżenia dotyczące nazwania bł. Jana Pawła II "Wielkim"? Przecież nikt nie ma obiekcji, gdy takim przymiotnikiem określamy chociażby Aleksandra Macedońskiego, który wsławił się umiejętnością organizowania zwycięskich bitew, lecz zarazem był bezwzględnym zabójcą, wydającym wyroki śmierci na przyjaciół (w tym na własnego ojca), i megalomanem wierzącym we własną boskość.
Cóż takiego uczynił Jan Paweł II? Pytają chytrzy przeciwnicy. Czyż nie był zwyczajnym papieżem, jak wielu innych? Owszem, z wielu powodów był podobny do innych papieży, bo przecież nie powinno i nie może być inaczej, ale posiadał jednocześnie inne wyróżniające go cechy.
Przede wszystkim był synem narodu wielokrotnie w przeszłości prześladowanego przez sąsiednie, mocniejsze narody. Dlatego potrafił zrozumieć wszystkich prześladowanych i spychanych na margines świata. Papież Polak, idący śladami Chrystusa, głosił Dobrą Nowinę ubogim, chorym i zapomnianym, prosząc ich, ażeby za wszelką cenę pozbyli się paraliżującego lęku.
W tym celu potrzebne były jego podróże. Były również potrzebne, aby przekraczać granice i aby ZASYPYWAĆ GRANICE, ażeby do serc wszystkich ludzi, szczególnie tych, którzy rządzą narodami, dotarło zrozumienie, że nic nie usprawiedliwia tak olbrzymich różnic w jakości życia, jakie obserwujemy w krajach bogatych i w krajach biednych. NIE MA USPRAWIEDLIWIENIA DLA GŁODU, PRZEŚLADOWAŃ I WOJEN. Te wszystkie nieszczęścia są tylko i wyłącznie naszym dziełem. Gdyż wszyscy jesteśmy jednakowo kochanymi dziećmi Boga, a różnice pomiędzy nami są tworzone przez złych ludzi, którzy z premedytacją nazywają innych gorszymi, aby móc ich później poniżać i wykorzystywać.
To właśnie Jana Paweł II jako pierwszy przekraczał bramy synagog, cerkwi, i świątyń innych wyznań, aby ludzie w inny sposób poszukujący swojej drogi do Stwórcy, nie rzucali sobie wzajemnie kłód pod nogi.
O tym właśnie mówi w wywiadzie "Przekroczyć próg nadziei":
"Jezus pragnie wzbudzić w ludziach wiarę. Pragnie, ażeby odpowiadali na słowo Ojca, ale pragnie tego zawsze z poszanowaniem godności człowieka, ponieważ w szukaniu wiary już ujawnia się pewna forma wiary i spełniony jest konieczny warunek do zbawienia".
Czytając dzieła Jana Pawła II byłem zafascynowany głębokim humanizmem i uniwersalnością jego nauczania. Najbardziej dobitnie przemawiające (moim zdaniem) fragmenty homilii i encyklik zamieściłem w książce:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz