Strony

Translate

środa, 8 października 2014

Źródło rozczarowania



Przeczytałem świetne (pomimo tego, że sentymentalne i głupie) opowiadanie Józefa Conrada „Wśród prądów”. Tematyka nieco podobna do tematyki „Lalki” B. Prusa. Tutaj również mamy egzaltowaną pannę zniżającą się do związków z mężczyzną z niższej sfery. Sytuacja taka przynosi niezbyt piękne uczucie nieustannie towarzyszące istotom ludzkim w ich życiowej drodze – rozczarowanie.
Dlaczego tak jest? Dlaczego nie możemy być na trwale zadowoleni?
Lektura tego opowiadania podsuwa mi prawdopodobną odpowiedź: Zapewne wszyscy jesteśmy w jakiejś mierze egoistami i traktujemy innych jak doskonale odbijające lustra, pragnąc w nich zobaczyć własną wyjątkowość. Jednak zwierciadła odbijają tylko to, co na nie pada; i nie możemy dostrzec w nich naszej doskonałości, skoro takimi nie jesteśmy. W takiej sytuacji najprościej jest obarczyć odpowiedzialnością zwierciadła, czyli innych ludzi traktowanych przedmiotowo. To oni nie spełniają naszych wymagań i są powodem nieprzyjemnego rozczarowania.
Tak, to egoizm nie pozwala nam przyjmować drugiej osoby taką, jaką ona jest. Egoizm – czyli brak empatii. I celowo nie wspominam tu innego, słonecznego uczucia, o którym zbyt często mówimy, tak naprawdę nie zdając sobie sprawy z tego, czym ono jest.