Olbrzymią ilość książek rzucają wydawcy na lady i witryny polskich
księgarń. Niestety, większość tych nowości to dzieła autorów zagranicznych,
przeważnie nie najwyższych artystycznych lotów. Przy ewidentnym braku rzetelnej krytyki
literackiej, trudno się zorientować o rzeczywistej wartości tych utworów.
Musimy więc kupić książkę, aby się przekonać, czy peany wypisywane o każdej z
nich na okładkach, mają jakieś odniesienie w rzeczywistości. Niestety, częściej
niż często zdarza się, że zakupiona przez nas powieść, rzekomo sprzedawana
gdzieś tam w setkach tysięcy egzemplarzy, nie da się po prostu czytać. Dlatego
następnym razem nie wydamy w księgarni tych od dwudziestu do czterdziestu
złotych na kolejny bestseller. I to jest jeden z najbardziej istotnych
czynników powodujących spadek czytelnictwa w naszym kraju.
Podczas ostatniej wizyty w księgarni zobaczyłem na półce
bardzo wartościową książkę – istną perłę wśród ziaren piasku. Są to wydane
przez ZNAK „Wiersze wszystkie” Czesława Miłosza.
Poezję Miłosza można lubić lub nie, ale z pewnością nie
można odmówić jej monumentalności. Wiersze zachwycają niezwykle szerokim
spektrum tematycznym, zaangażowaniem, odwagą w ukazywaniu tematów
kontrowersyjnych, a przede wszystkim maestrią artystyczną.
Nie ulega wątpliwości, że Czesław Miłosz należy do ścisłego
grona największych poetów dwudziestego wieku. A moim skromnym zdaniem jest z
wielu powodów pierwszym spośród nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz