Pani Malwina Jaworska pisze:
Świetna powieść grozy
"Złote jabłka Kaina"to powieść, która mnie bardzo zaskoczyła.
W sensie pozytywnym oczywiście. Oczekiwałam czystej rozrywki, a
czytając ją otrzymałam nie tylko rozrywkę i mile spędzone chwile, ale
też bardzo potężną dawkę optymizmu i życiowej mądrości. Utwierdziłam się
w swoim przekonaniu o tym, co jest w życiu ważne.
Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią mile spędzać czas na czytaniu
frapujących opowieści.
Pan Karol pisze:
Pan Karol pisze:
Powieść grozy
Nie każda powieść grozy musi być naiwna, straszyć i mamić nas
wampirami czy innymi stworami umysłu, których naprawdę nie ma. Taką
powieścią jest „Złote jabłka Kaina”. To powieść bardzo dobrze napisana,
którą czyta się jednym tchem. I pobać się też możemy, jeśli naprawdę to
lubimy. Czego możemy się bać czytając tę powieść? Odpowiadam: Możemy się
bać zła tkwiącego w każdym z nas, zła, z którym możemy wygrać, jeśli
zdamy sobie z niego sprawę.
W powieści tej spotykamy też piękno, piękno wspaniałych zakątków naszego
kraju, piękno kwiatów i budowali, a przede wszystkim – piękno duszy
człowieka, który nie zamierza krzywdzić innych. I to właśnie piękno jest
zagrożone. Przez jakie siły? Dowiesz się sięgając po tą książkę, moim
zdaniem naprawdę wyjątkową nie tylko na naszym rynku.
Przez karty powieści przesuwa się wiele barwnych postaci. Jedną z nich
jest młoda dziewczyna Klaudia, która pokrzywdzona przez los, nie
załamuje się, tylko szuka miłości, niosąc przy okazji innym pomoc i
nadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz