Piosenka o szmateksach
Szmateksowe madonny
Szmateksowi rycerze
Już was dopadł zły nawyk
Już was obciach nie strzeże
Kto was zaprogramował
Na ludzi z nie pierwszej dłoni
Do potulnego dygotu
Kto przebiegle nakłonił
Szmateksowe madonny
Szmateksowi rycerze
Dworne wyście pawiki
Nie równości szermierze
Klatki przyzwyczajeń obroże
W ego wasze wszczepione
Wydają się tak wskazane
Niczym drzewo zielone
Własnorozumnie musicie
Pochylać się nad dylematem
Gdyż guru nieodwołalnie
Trwają przed bankomatem
Szmateksowe madonny
Szmateksowi rycerze
Poszukujcie tej gwiazdy
Która meritum strzeże
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz